Niebezpieczna Fortuna – Ken Follett

Pewnego marcowego dnia zdecydowałam się sięgnąć po którąś z jeszcze nie czytanych książek Kena Folletta. Mój wybór padł na powieść „Niebezpieczna Fortuna”. Niestety, książka ta w wersji audio była dostępna w zdigitalizowanym wydaniu pozycji nagranej przez Polski Związek Niewidomych. Sprawiało to, że jakość dźwięku pozostawiała sporo do życzenia.
Jeśli chodzi o książkę, z żalem muszę przyznać, że mnie nie zachwyciła. Autor co prawda przedstawia realia XIX-wiecznej Anglii, ciekawie opisuje bohaterów oraz rysuje interesujące intrygi, jednak wszystko to wręcz tonie w niepotrzebnych rozmyślaniach, dodatkowych wydarzeniach i zbędnych dialogach. To nie koniec wad. W tekście pojawia się sporo niekonsekwencji dotyczących bohaterów – pisarz cały czas podkreśla, jak bardzo w tamtych czasach drugoplanowymi postaciami były kobiety, po czym opisuje ich intrygi istotnie wpływające na postępowanie mężczyzn. Ponadto wiele sytuacji jest bardzo przewidywalnych – znając konkretne postaci, można bardzo łatwo przewidzieć ich postępowanie w określonych sytuacjach.
Lektor, choć to lubiany przeze mnie Mirosław Utta, jest zniszczony przez słabej jakości nagranie.

Autor: Ken Follett,
Tytuł: „Niebezpieczna Fortuna”,
Wydawnictwo: Amber,
Rok nagrania: 1998,
Kategoria: literatura historyczna, thriller,
Czyta: Mirosław Utta

Opis wydawcy – nowsze wydanie wydawnictwa Albatros

KEN FOLLET jest jednym z najpopularniejszych brytyjskich autorów. Nakłady jego książek przekroczyły 160 milionów egzemplarzy!
WYŚMIENITA INTRYGA SENSACYJNA, ŚWIETNIE ODDANE TŁO HISTORYCZNE I WĄTEK MIŁOSNY!
Thriller historyczny o miłości, pieniądzach i zemście, rozgrywa się w realiach Anglii II połowy XIX wieku. Majowe popołudnie 1866 roku staje się punktem zwrotnym w życiu kilkorga ludzi, w różny sposób powiązanych z rodziną londyńskich finansistów, Pilasterów. Dwaj kuzyni toczą trwający dwadzieścia lat pojedynek o przejęcie kontroli nad potężnym bankiem rodzinnym, który bogaci się na podejrzanych operacjach finansowych z nękanym wojną domową krajem Ameryki Południowej. Szokująca tajemnica z przeszłości wyciśnie piętno na ich losach, doprowadzając do zbrodni…

Podsumowanie

Choć opis wydawcy odzwierciedla tok wydarzeń, to jednak nie mogłabym powiedzieć, że książka mnie wciągnęła. Akcja rozgrywa się powoli, jedynie momentami nabierając tempa. Do tego przewidywalność zachowań bohaterów i toku wydarzeń odbiera całą radość z czytania.
Zdecydowanie wolę książki Kena Folleta, których akcja rozgrywa się podczas II wojny światowej oraz w średniowieczu. W tym przypadku mocno się zawiodłam!

Po Złote Runo – Kaare Gulbransen

Choć przeważnie sięgam po książki historyczne i kryminały, czasami zdarza mi się spróbować czegoś innego. Tym razem postanowiłam zmierzyć się z literaturą podróżniczą. Muszę przyznać, że się nie zawiodłam i książkę „Po Złote Runo” przesłuchałam jednym tchem. Autor w ciekawy sposób opisuje swoje liczne przygody, jakie przeżył w wielu krajach – zarówno na lądzie, jak i na morzu. Nie tylko wpływa na wyobraźnię czytelnika, przenosząc go w nieznane miejsca, ale także interesująco opisuje tamtejsze zwyczaje, warunki życia i inne realia. Nie brakuje tu jego przemyśleń dotyczących podejmowanych decyzji – choć na szczęście nie ma ich także w nadmiarze. Gdy staje przed jakimś problemem lub dylematem, czytelnik sam zastanawia się, co by zrobił w jego sytuacji.
Książkę czyta Mirosław Utta. Osobiście lubię tego lektora. Tutaj również dobrze się sprawdził. Polecam wszystkim tym, którzy przepadają za podróżnikami i obieżyświatami wykonującymi wiele zawodów i poznającymi niemal cały świat.

Autor: Kaare Gulbransen
Tytuł: „Po Złote Runo”
Wydawnictwo: Iskry
Rok wydania: 1961
Kategoria: literatura podróżnicza
Rodzaj: audiobook
Czyta: Mirosław Utta

Opis wydawcy

Kaare Gulbransen był nawet na norweską miarę włóczęgą nie z tej ziemi. Szukał guza i zarobku w kotłowni okrętu, na szerokich pampasach Argentyny, w puszczach Boliwii, na Wyspie Jana Mayena; leczył chorych w Abisynii, kopał złoto w Kenii, polował na krokodyle nad rzeką Douma. Kiedy ciężka choroba zmusiła go do porzucenia pogoni za przygodą, opowiedział o swych szalonych przygodach w książce „Po złote runo”.

Podsumowanie

„Po Złote Runo” to książka ponadczasowa. Choć została wydana ponad pół wieku temu i nagrana w latach 80-tych, nadal potrafi zainteresować współczesnego czytelnika. To lektura dla osób, które pragną oderwać się od problemów współczesnego świata, wybierając podróż po dalekich kontynentach i egzotycznych krajach.
Serdecznie polecam!